Sceptyczny Wierzyciel Sceptyczny Wierzyciel
1688
BLOG

Po prostacku, czyli Sikorski o Macierewiczu

Sceptyczny Wierzyciel Sceptyczny Wierzyciel Polityka Obserwuj notkę 20

 

Notka ad vocem, bo tego zdzierżyć się nie da.

   Szef dyplomacji w rządzie Tuska, Radosław Sikorski, raczył się wypowiedzieć na temat Antoniego Macierewicza, komentując tezy Szefa Zespołu Parlamentarnego na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej.

  Osią "wywodu" tego pierwszego dyplomaty Tuska, licencjata Oxford, były następujące tezy:

- Antoni Macierewicz to histeryk

- Sikorski go zna i potrafi osądzić. bo był jego szefem, gdy pełnił rolę ministra w rządzie PiS

- Lech Kaczyński miał złe zdanie o Antonim Macierewiczu, dlatego nie opublikował aneksu do raportu WSI, który uważał za niewiarygodny.

   Wysłuchałem wypowiedzi tego polskiego urzędnika, szefa dyplomacji, finansowanego z moich podatków z najwyższym zażenowaniem i niesmakiem. Minister rządu RP, który odpowiada na ustalenia reprezentacji posłów RP i Rodzin Ofiar katastrofy smoleńskiej oraz pracujących dla nich niezależnych ekspertów - prymitywnymi inwektywami osobistymi. Czy to ma byc zachowanie godne polskiego urzędnika, dyplomaty, czy jest to raczej kolejny wyskok dość prymitywnego, agresywnego prostaka?

  To, jednak, nie wszystko.  Sikorski powołuje się na swoje doświadczenia, jako szefa Antoniego Macierewicza w rządzie PiS, by te inwektywy uzasadanić. Już nie mówię o etyce, stylu takiego postępowania, bo nie mam wąpliwości, że są to pojęcia Sikorskiemu obce, ale mam pytanie do Sikorskiego: ciekawe, czy byłby gotów zaakceptować tego rodzaju opinię o sobie jego szefa, z czasów, o których mówi, czyli premiera Jarosława Kaczyńskiego (który, nota bene, Sikorskiego wyrzucił, jak widać - słusznie).

   Ostatni punkt - Sikorski, powołując się na rzekome przekonania Lecha Kaczyńskiego na temat Antoniego Macierewicza i aneksu raportu na temat WSI,  przekracza dopuszczalne granice zakłamania i bezczelności. Lech Kaczyński jednoznacznie wyraził swoje zdanie na ten temat, gdy wskutek konfliktu Sikorski-Macierewicz, podpisał dymisję Sikorskiego ze stanowiska szefa MON.

 Rozważając ten dzisiejszy wyskok Sikorskiego, nie sposób pominąć jego niektóre wypowiedzi i działania:

O byłych kolegach z PiS, w kampanii parlamentarnej roku 2007:  "dorżniemy watahy".

W prawyborach prezydenckich o prezydencie Lechu Kaczyńskim, w marcu 2010: "Prezydent może być niski, ale nie mały".

Do syna Tadeusza, na formalnym spotkaniu:  "Dwója! Lufa! Zero! Za burtę wylatujesz. Nie masz prawa tu być".

Do Jarosława Kaczyńskiego, 10 kwietnia 2010, około 9:00: "wszyscy zginęli".

Ministrze Sikorski, nie jest Pan godny urzędu, który Pan pełni, kompromituje Pan siebie, Polskę i Polaków, a Pana rola w przygotowaniu wizyty Prezydenta w Smoleńsku oraz aktywność po katastrofie budzą najwyższe wątpliwości.  Jest Pan najgorszym i budzącym moją największą nieufność MSZ, jakiego miała Polska po 1989 roku.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka